Niesamowite wesele Beaty i Ruperta

Dziś wpis zacznę trochę nietypowo. Filozoficznie bym rzekł nawet.

Ślub i wesele jest tylko dla młodych ludzi?

Czy Ci młodzi plus vat też powinni się żenić i organizować przyjęcia?

Moim zdaniem nie ważny jest wiek, orientacja czy inne przeszkody.

Jeśli dwoje ludzi jest w sobie zakochanych, ma prawo do przeżycia tego cudownego dnia jakim jest ślub. Te wspomnienia, te chwile, te momenty, zostają w naszych głowach i sercach na zawsze.

Drugie przemyślenie na dziś.

Kim bylibyście w drugim życiu , albo kim chcielibyście być?

Zamknijcie oczy….. tylko serio to zróbcie i pomyślcie chwilę o tym.

To byłby czad co?

Na nic nigdy w życiu nie jest za późno.

Idealnym przykładem są tego Beata i Rupert.

Nie przeszkadzało im nic, ani bariera językowa i kulturowa, ani wiek, ani powszechne myślenie o tym, że w tym wieku nie wypada już robić niektórych rzeczy.

Beata czyli kobieta, która zamarzyła sobie być dekoratorką  i planerką na własnym ślubie i wyszło jej to FENOMENALNIE!

To powrót do pytania kim bylibyście w drugim życiu.

Ona na 1000 procent byłaby najlepszą weeding planerką na rynku.

Wspaniałych pomysłów było tyle, że nawet nie będe ich wymieniał, bo strony mi zabraknie, zobaczycie je potem sami na zdjęciach i filmie.

Kobieta o złotym sercu, typ człowieka, który nawet jakby nie miał praktycznie nic, to i tak by wszystko oddał.

Z zawodu położna w jednym z Niemieckich szpitali, jeeeeeej ile ja bym oddał, żeby tacy ludzie pracowali w naszych szpitalach… ale to nie o tym dziś, koniec filozofowania!

To wesele było przemyślanie w każdym calu, setki dodatków, wspaniałych atrakcji, nieszablonowych rozwiązań i masa pracy.

Co najlepsze Beti, wszystko zrobiła sama, a pomogły jej w tym najbliższe osoby.

Wspaniałe córki, kochający narzeczony, adoptowany syn z Pakistanu ( wow, trzeba być naprawdę dobrym i odważnym człowiekiem, żeby zaadaoptować dziecko, taka moja dygresja)  i wiele osób z bliskiej rodziny.

Taki team, przebije każdą dekoratorkę czy dekoratora. Nic nie jest w stanie oddać serca i duszy włożnego przez te osoby w wystrój i wyjątkowość tego przyjęcia. To serio było czuć na sali !

Tacy ludzie jak Beata przyciągają do siebie osoby, które skoczą za nią w ogień i nie dziwie się, w sumie sam bym to nawet za nią zrobił.

Beata i Rupert ślub wzieli już kilka tygodnii wcześniej, w Niemczech, a w Polsce miała  odbyć się gruba balanga. I tak właśnie było !

Razem z Beatą uzgodniliśmy wiele szczegółów,nawet godzinę o której ma się zacząć,  impreza by  miała idealny „tajming”.

Tak da się tak ! Wcale nie trzeba żenić się tego samego dnia i bawić tuż po ceremonii.

To Wasz dzień, Wasze święto i Wasza wizja !

Tak zwane przez nas potrójne W!

Razem z naszą firmą możecie zorganizować wszystko tak jak zamarzycie, a nie jak wypada czy trzeba…, albo co najgorze, jak podpowiadają nam rodzice, którzy sami na weselu byli 15 lat temu, sorry rodzice, teraz mamy trochę inny klimat.

Samo wesele wyszło idealnie. Beaty i Ruperta wszędzie było pełno.

Biedni tak się zajeli zabawą i goścmi, że nawet przegapili niektóre posiłki i po weselu byli zaskoczeni, że takie były haha 🙂

Dbali o swoich gości najlepiej jak mogli, nie zapominając o tym, że muszą też się bawić !

Oj i bawili się, Beata nawet o godzinie 3 w nocy porwała do tańca wszystkich kelnerów i kelnerki !

Nie schodzili z parkietu gdy leciała muzyka.

Kochani młodzi pamiętajcie, to wy jesteście gwiazdami tego wieczoru, a nie Dj !

Jeśli wy będziecie się dobrze bawić, to całe wesele też będzie.

To jest zajebiście prosta recepta na udane wesele 🙂

Wesele międzynarodowe, w dwóch językach?

Teraz trochę o przeszkodach

Ludzie z całego świata, wesele prowadzone przeze mnie po polsku i niemiecku, ślub w innym terminie, kilka narodowości, różnorodna muzyka, goście nie znający polskich zwyczajów a tym bardziej tego czym są oczepiny…, nietypowy wiek Pary Młodej, plus vat jak to mówiłem z Beatką.

Co mogło pójść nie tak ?

Absolutnie wszystko ! A jak poszło ?

Absolutnie genialnie !!!

Dzięki naszemu doświadczeniu, wiemy jak scalić te wszystkie trudne aspekty w jeden mocny punkt.

O nic nie musisz się martwić, na spotkaniach przy kawie lub na „skejpie”, czy nawet przez telefon uzgodnimy wszystko, cały scenariusz od A do Z !

Przy tym bardzo chętnie będziemy doradzać, ale nigdy narzucać.

Wrócmy do Beaty i Ruperta ! To jeszcze nie koniec !

Są tak kochani, że cały czas o nas pamiętają i dbają o nas nawet gdy dzieli nas kilkaset kilometrów.

Byliśmy już dzięki nim na kolacji ( cały team, który u nich pracował), potem zaprosili nas na kolację, tym razem wspólnie z nimi, a w październiku jedziemy do nich na kilka dni do Niemiec !

Nie mogę się już doczekać, znając tą dwójkę, te dni zapamiętamy na pewno na długo, a wszystkie dni będą zaplanowane idealnie od rana do wieczora !

Zobaczcie sami jak wyglądało wesele u tej wspniałej dwójki !

Przyjemność pracować mieli tam :

Dj Mateusz Przysucha, Dj Maciej Luniak, kamerzysta Patryk Kurowski, fotograf Paula Słodka i fryzjerka Jagoda Wilk.

W teami siła !

Dziękujemy kochani za wszystko, jesteście niesamowici !

Zdjęcia Paula Słodka

Filmy Patryk Kurowski

Skrót wesela

Pełen klip