Pierwsza sesja
Kiedy powstał projekt wesele ?
Pierwsze wersje próbne “projektu” miały miejsce już kilka dobrych lat temu.
Wrzucę poniżej nawet pamiątkowe zdjęcie.
Co było dla mnie najtrudniejsze ?
Zdecydowanie było to zrezygnowanie z własnej marki i własnego imienia i nazwiska w nazwie firmy. Musiałem postawić na szali kilkanaście lat mojego doświadczenia i wiele lat prowadzenia firmy. Na moję imię nie mogłem już od tej chwili pracować sam. Zależała ona teraz też od moich pracowników.
Powiem wam szczerze, że wiele osób mówiło mi, że to może być strzał w kolano. Że nieodpowiednie osoby zniszczą mi nienaganną opinię, która budowałem kilka lat.
Stwierdziłem, że jak zwykle przez całe życie pójdę pod prąd. Wtedy kiedy wszyscy dje byli schowani, bali się i siedzieli cicho, to ja stwierdziłem, że o mnie musi być głośno, że muszę być widoczny i nie dać o sobie zapomnieć, w czasach gdy żyliśmy kilka miesięcy beż żadnej oficjalnej imprezy. A rozwiązanie problemu, którym mnie wszyscy straszyli, było banalne.
Musiałem wziąć do teamu osoby, które są zajebiste w swoim fachu. I takie właśnie wziąłem. Chyna nie żałują, że mi zaufali 🙂 Spytajcie ich samych 😉
Co mnie skłoniło żeby wogóle pomyśleć o takim projekcie ?
Chciełem sprawdzić jak wygląda wspólna praca osób z jednej branży, którzy nie są dla siebie konkurencją ,a zespołem. Niestety nasza branża jest specyficzna i wiele osób kopie pod sobą dołki. Nas to na szczęście nie dotyczy 🙂
Założenie teamu to nie było to proste zadanie i potrzebowałem wiele lat doświadczenia, myślenia i kombinowania ale w końcu nadzszedł ten czas i zbudowałem drużynę marzeń !!
Nie tak łatwo było zebrać osoby, które są dobre w swoim fachu, ale dodatkowo zaufają Ci i zgodzą się nie współpracę z osobami, które jeszcze do niedawna były, lub mogły być konkurencją.
Na szczęście, kto jest teraz razem ze mną, wie, że w drużynie największa siła i warto było zaryzykować.
Zaczęło się od naszego pakietu tak zwanego TRIO- dj, kamerzysta oraz fotograf.
Brzmi idealnie? Nie zawsze jest kolorowo, gdy każdy walczy o to by wykonać swoją robotę jak najlepiej, nawet po trupach do celu. U nas tego nie ma, gramy do jednej bramki. Fotograf schodzi z drogi kamerzyście, a kamerzysta fotografowi- razem tworzą coś pięknego i nie tracą żadnej ważnej chwili z Waszego dnia. Każdy ma okazję się wykazać w swojej dziedzinie. Dj współpracuje z resztą ekipy tak ,że wystarczy jedno spojrzenie, a pozostali już wiedzą o pierwszym tańcu czy nadchodzących atrakcjach.
Dlaczego “Projekt Wesele”?
Z naszą ekipą możesz dosłownie zaprojektować jeden, z najważniejszych dni w swoim życiu. Dodatkowo nie znam chyba osoby, która nie oglądała filmu “Projekt X”.
Z nami Wasze wesele będzie równie niezapomniane! Ale obiecuję… koszta nie będą tak kolosalne jak w filmie 😉
Nasza pierwsza sesja odbyła się już jakiś czas temu, ale koniecznie musimy do niej wrócić.
To bardzo ważny moment dla naszego zespołu. To właśnie wtedy nadarzyła się okazja, by w końcu się spotkać, wszyscy razem. Były tańce… te pierwsze i nie tylko. Nasz niezastąpiony team DJ dbał o to by, najlepszej muzyki nam nie zabrakło. Fotografowie robili zdjęcia, a kamerzyści uwieczniali nieco dłuższe wspomnienia. Dodatkowym smaczkiem był saksofon czy ręcznie robione kartki. Nie zabrakło naszych atrakcji takich jak dym czy fontanny iskier. Świetna zabawa połączona z wykonaniem materiałów marketingowych na naszą stronę, która zbudowała piękny początek czegoś wielkiego…
Zdjęcia autorstwa Filipa Niećkowiaka